Honoratki Małe Siostry
Niepokalanego Serca Maryi

Zawierzenie przez Serce Maryi

Zawierzenie przez Serce Maryi

Wspólnota sióstr w Będzinie uczestniczyła w rekolekcjach 33.dniowych, które miały na celu przygotowanie uczestników do zawierzenia się Jezusowi przez Niepokalane Serce Maryi wg św. Ludwika Marii Grignion de Monfort. Organizatorką rekolekcji była s. Michalina. Było to spotkanie dla Wspólnoty Niepokalanego Sera Maryi. Rekolekcje odbyły się w kościele parafialnym pw. św. Jana Chrzciciela w Będzinie, w dniach od 04.09 do 06.10. 2020 r. Były to nietypowe, bo aż 33-dniowe rekolekcje Zwierzenia. Do członkiń ze Wspólnoty dołączyło kilka osób z parafii. Większość uczestników korzystało z materiałów przesyłanych drogą internetową przez ks. Krzysztofa Sochackiego i panią Grażynę z Kielc. Trzy osoby korzystały ze sprowadzonych książek „33 dni Ad Jesum per Mariam” i internetu.

Zawierzenie odbyło się 7 października 2020 r. podczas Mszy św. o godz. 18.00 w kościele parafialnym. Przystąpiło do niego 19 osób, w tym 10 ze Wspólnoty i 2 osoby z innych parafii. Internetowy przekaz uzupełniony został przez spotkania i nabożeństwa w kościele. Podczas rekolekcji oprócz rozważań osobistych, miały miejsce spotkania modlitewne w kościele, które gromadziły nas na Mszy św., Drodze Krzyżowej i nabożeństwach. Pod koniec przeżywanych rekolekcji uczestniczyliśmy w nabożeństwie pokutnym, które przygotowało uczestników na właściwe przeżycie spowiedzi rekolekcyjnej. Ukoronowaniem rekolekcji była Msza św. z aktem zawierzenia, w czasie której, każdy z uczestników, klęcząc przed ołtarzem, odczytał własnoręcznie napisany i imiennie podpisany Akt ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi.

Także około 15 osób z parafii Nawiedzenia NMP z Będzina-Syberki zawierzyło się przez ręce Maryi. Pandemia uniemożliwiła zorganizowanie rekolekcji w innych parafiach. Zaplanowane są rekolekcje w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP i Niepokalanego Serca Maryi w Łagiszy.

Zamieszczamy świadectwa i przeżycia duchowe osób biorących udział w 33-dniowych rekolekcjach i zawierzeniu w parafii św. Jana Chrzciciela w Będzinie.

s. Michalina

ŚWIADECTWA

Przeżyte rekolekcje były odpowiedzią na nurtujące mnie problemy oraz pytania bez odpowiedzi. Z utęsknieniem czekałam na kolejne zagadnienie poruszane w katechezach, modlitwach, zarówno porannych, jak i podsumowujących dzień; dzień pełen modlitwy, rozważań i przeżyć duchowych. Podczas wspólnych Mszy św., Drogi krzyżowej, nabożeństwa pokutnego, a zwłaszcza aktu ofiarowania Jezusowi Chrystusowi przez Maryję, doznałam wielu niepowtarzalnych przeżyć. Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację tych rekolekcji. Z mojej parafii pragnę podziękować zwłaszcza s. Michalinie, która rozpropagowała rekolekcje właściwym plakatem i ogłoszeniem, przygotowała i trzymała pieczę nad całokształtem spotkań w kościele. Osobom prowadzącym rekolekcje online- ks. Krzysztofowi Sochackiemu dziękuję za piękne, trafne, spontaniczne prowadzenie katechez oraz pani Grażynie za przesyłane teksty modlitw, fragmenty Ewangelii i rozważania. (Elżbieta, Będzin)

Jestem bardzo wdzięczna za łaskę zawierzenia siebie Jezusowi przez Serce Maryi. Czas 33-dniowych rekolekcji był zastanowieniem nad swoim życiem, choć byłam blisko Boga to rekolekcje pozwoliły mi głębiej spojrzeć na moje dotychczasowe życie. Po zawierzeniu czuję się spokojna bo wszystko oddaję Maryi, bo nie nasza wola lecz wola Jezusa Chrystusa niech się stanie.. Niech Pan Jezus obdarza zdrowiem i Bożym błogosławieństwem tych, dzięki którym mogłam dojść do zawierzenia. (Jolanta, Będzin)

Maryjo dziękuję Ci, że przyjęłaś mnie pod swój płaszcz miłości. To zawdzięczam s. Michalinie która swoją radością Bożą, dodała mi nadziei, że Matka Boża zawsze towarzyszy mi w życiu. To co przeżyłam w czasie przygotowania do zawierzenia nie da się opisać. Matka Boża zawsze była w moim życiu podporą i nadzieją, ale dopiero teraz doznałam tego uczucia radości i wzruszenia. Droga Krzyżowa oraz nabożeństwo pokutne to istny pokarm dla duszy i ciała. Głos drżał czytając przepiękny tekst rozważań. Ale to nie tylko przeżycia chwilowe, to pewność, że Matka Boża nie odrzuci żadnej mojej prośby. Moje życie jest oddane Jezusowi przez Maryję i tak będzie, aż do śmierci. Maryi obecność czuję każdego dnia. Dzięki zawierzeniu zrozumiałam sens śmierci jedynego mojego syna. Wiem, że troszczy się o Niego. Dziękuję Ci Boże, że postawiłeś na mojej drodze s. Michaline i ks. Krzysztofa, że mogłam stać się niewolnikiem Miłości Bożej, przez ręce Maryi. Bóg zapłać. Z Bogiem. (Anna, Będzin)

 

W 12 dniu rekolekcji przeżyłam małe zwątpienie, przy rachunku sumienia pomyślałam: czy ja dam radę dalej odprawiać te rekolekcje i po chwili zastanowienia przypomniałam sobie pełne optymizmu zapewnienie s. Michaliny, że dam radę i wewnętrznie umocniona, jakby Duch św. mnie natchnął, zaczęłam wołać: JEZU UFAM TOBIE, MARYJO PROWADŹ.!!! Następne dni były przepełnione łaską i pokojem. Obawy ustąpiły, z łatwością odmawiałam wszystkie modlitwy i tak dotarłam do zawierzenia. Wielkim umocnieniem były spotkania w kościele, szczególnie Droga krzyżowa i Nabożeństwo pokutne. Całkowicie zawierzyłam się Chrystusowi przez Maryję. Maryjo bądź przewodniczką na drodze mojego życia. Ucz mnie wypełniać wolę Boga, pogłębiać więź z Jezusem Chrystusem, słuchać natchnień Ducha św. Kiedy przyjdzie kres mojego pielgrzymowania ziemskiego, bądź przy mnie, wprowadź do niebieskiej Ojczyzny. Amen. Cała Twoja Maryjo! (Teresa, Będzin)

Na samym początku wspomnę, że przyczyną oddania się Jezusowi Chrystusowi przez Serce Najświętszej Maryi Panny, było poczucie samotności, jakieś wielkiej przepaści pomiędzy mną, a Bogiem. Pęd życia w obecnych czasach doprowadza nas (mnie) do pogoni za czymś…. za czym nie powinno się podążać – czyli zło w przeróżnej postaci. Słuchając wykładów ks. Piotra Glasa i nie tylko Jego, skłoniło mnie to do całkowitego oddania się Najświętsze Panience. Uznałem, że to chyba jedyna droga, która może zaprowadzić mnie do Boga oraz pozwoli mi zrozumieć, jakie jest moje powołanie, a przez to będę mógł być dobrym człowiekiem oddanym Bogu. Od chwili rozpoczęcia rekolekcji miałem poczucie, że dobrze robię i zarazem wiedziałem, że będzie to ciężka droga. Po kilku dniach zły duch zaczął działać, czego powodem były kłótnie rodzinne, w życiu zawodowym też działy się różne rzeczy. Wiedziałem, że muszę się całkowicie oddać Najświętszej i nie dać się sprowokować do złych rzeczy (wiadomo raz lepiej sobie radzimy raz gorzej). Czasem brakowało sił i czasu, żeby przeczytać przesłane na grupie katechezy i musiałem nadrabiać – to rankiem, to wieczorem, ale nie odpuszczałem żadnej katechezy. Podczas pierwszej soboty miesiąca przyjąłem sakrament pokuty oraz eucharystię oraz oddałem modlitwę tego dnia Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny – zgodnie z Jej wolą. Do końca nie zdawałem sobie sprawy, jak będzie wyglądał sam akt zawierzenia. Myślałem, że będę musiał całą ceremonię wykonać w domu, ale pod koniec rekolekcji udało mi się nawiązać kontakt z siostrą Lucją Michaliną z Będzina (kontakt otrzymałem dzięki grupie na Whats app) i zawierzyłem się w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Będzinie. Zależało mi na tym, aby ten akt zawierzenia przeżyć w uroczysty sposób (w kościele) dlatego, że uważam, że Najświętsza Maria Panna zasługuje na uroczyste oddanie się Jej jako naszej Matce. Ceremonia zawierzenia była zorganizowana na wysokim poziomie. Zadbano o wszystko (róże w jednym kolorze, tekst jednakowy przygotowany dla wszystkich, przygotowany kościół). Ksiądz celebrans przewodniczący w mszy św. zawierzeniowej, powiedział głęboką homilię. Dziękuje za przyjęcie mnie do grona osób oddających się Najświętszej Matce i umożliwienie oddania się Jej całkowicie. Był to dla mnie bardzo podniosły czas. (Tomasz)